Menu

środa, 3 stycznia 2018

73. LPS moimi oczami

Cytrusek
 Szczęśliwego Nowego Roku !! A tak przy okazji ten kotek jest śliczny 0.0

 Cytrusek 
Czemu nie ma edycji komentarzy ;-; Śliczny wygląd bloga ;)

 loke♥
 Szczęśliwego Nowego Roku! :D Kotka jest niestety podróbką.

Tajemniczy świat LPS
I nawzajem :D Na moje oko to podróbka (sama mam jej podróbkę ,ale ciiii ;)) i inne aukcje są chyba też z podróbkami :\

****************

Cytrusek:  Dzięki, i nie wiem, czemu tego nie ma xD 0.o

loke♥: Dziękuję, na razie się wstrzymuję się z kupnem LPS-ka, a raczej podróbki.

TŚLPS: Spokojnie, nie wydam nikomu tego sekretu :P


***********************************************************************

Hejo!
Witam Was tym razem w 2018 roku. Nie wiem, co pisać, ale zacznijmy notkę!


LPS to zabawki - ale nie dla mnie! A więc, to co?


Przyjaciel

Każdy w dzieciństwie wymyślał LPS- kom imię, płeć czy zainteresowania. Jednu bardziej to rozwijali - inni mniej.  Ja tak robiłam, przez moje LPS stały mi się bliższe.
  


 Strażnik dzieciństwa
LPS przecież większość poznała w dzieciństwie! Moje dzieciństwo to te małe, urocze figurki... Dlatego je pokochaliśmy, prawda?

Żyją własnym życiem

Czy tylko ja tak myślę? Zostawiasz jednego na biórku. Jeśteś sam w domu. Idziesz się napić herbatki... a ta sama figurka leży na łóżku... Podejrzane? Ja tak mam codziennie xD



Zastępca zwierząt

Pecie powstały by zastępować zwierzątka, prawda? A przynajmniej G2 przypominały... G2 były urocze, kolorowe... dzieciństwo...




Okey, to było by na tyle w dzisiejszym poście. Pa!

4 komentarze:

  1. Ja też uważam że żyją xD Ja mam wrażanie że się przestawiają na półce XD
    Super post, dobrze że nikomu nie powierzysz mojej tajemnicy heheh ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakim cudem udało Ci się dodać napisy w ten sposób, że na zmianę zdjęcie po lewej,a napis po prawej. Mi zawsze wszystko się rozjeżdża, haha. xD I oh, tak, LPS-owe wspomnienia. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam jak jeszcze jakiś czas temu moje petki w każdej zabawie nazywały się inaczej ;p Nie bawiłam się w biografie i wgl. muszę przyznać, że zobaczyłam to u ... Maskonura ! Tak , u niej . Sama bym nigdy na to nie wpadła ;w;
    Jeśli chodzi o to , że lps żyją ... Ja miałam coś takiego , że słonik ( ten duży , jego zdj są u mn na blogu ) miał założony kapelusz , a jak wróciłam ten kapelusz leżał wgl. gdzie indziej ;o

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jakiś rok temu kupiłam sobie Wendy [czarna shorthairka] i przez kilka dni cały czas się nią 'bawiłam' i pewnego dnia nagle zniknęła! i gdzie była? na szafce w salonie O.o xD...

    OdpowiedzUsuń