niedziela, 2 lutego 2020

84. Cześć i czołem, żyję.

No więc cześć, tu znowu ja. Żyję. Mam się dobrze, mój stan psychiczny się polepszył i teoretycznie wszystko jest ok, ale jakoś mi zawsze czegoś brakowało. Czułam w pewnym sensie pustkę. 

No bo mam znajomych, jakoś się nienajgorzej uczę i wgl niby wszystko ok. 
Trochę za blogiem tęskniłam.

Szczerze mówiąc to do powrotu miałam zabrać się dużo wcześniej, ale gdzieś z tyłu głowy miałam myśl, że ktoś to z klasy znajdzie. I tak, raz tak było. Na szczęście nie z moim lps'sowym kanałem, tylko o msp. Bo taki prowadziłam w 4 klasie. I ktoś z mojej klasy to rzeczywiście znalazł i ciągnę ło się to za mną przez kilka miesięcy i niedawno sobie o nim nawet przypomnieli, ale ja już zmieniłam nazwę kanału. (Kanał obecnie zamknięty i nie zanosi się, że b powracała).

Raczej to już nie będzię jakis tam blog o lps, bo TAK ktos z moich znajomych to znalazl i w sumie to w pewnym sensie to pisze to trochę na jego prozbe bo chlop jest dla mnie kims waznym i nie chcialam zeby o tym sie dowiedzial bo myslalam, ze bedzie sie smiac. Skupiłam się robić to czego bym się nie wstydziła im powiedzieć, a nie to co do końca chcę. Dopiero niedawno zrozumiałam, że nie ważne, co bym nie robiła, nie wszystkim dogodzę. Szkoda, że tak późno.

Do końca jeszcze nie wiem, o czym on będzie, nie mam za bardzo pomysłów. I tak, w tym tygodniu albo w następnym, bo mam obecnie 3 kartkówki, powtórzenie z fizyki (gdzie nie można zgłosić np) i sprawdzian z fizyki, ale postaram się znaleźć czas na to. 

No wiec, jak na razie to bylo by na tyle, sciskam Was mocno i mam nadzieje, ze ktos tesknil. ♥️♥️♥️
Buziaki ♥️♥️

4 komentarze:

  1. Ale super wreszcie wróciłaś!

    OdpowiedzUsuń
  2. *Tuli* Trzymaj się i powodzenia!
    ~Trochę Wyrosłam

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam nadzieję, że wrócisz do pisania o LPS. Bardzo dawno Cię nie było. :( Ciągle komuś to powtarzam, nie ma powodu by wstydzić się swoich zainteresowań. Jeżeli ktoś ma z tym problem, to coś nie tak jest z nim, a nie z Tobą. Mam nadzieję, że jeszcze to przemyślisz. Mam nadzieję, że do zobaczenia! :)

    OdpowiedzUsuń